Strona główna
ezotlo (4 kB)

23 stycznia 2025

Biorytmy

Miałem dużą przerwę w prowadzeniu tej mojej witryny. Jednak nadszedł czas na powrót. A na początek coś nieco lżejszego.

Każdy ma swoje sposoby na utrzymanie zdrowia i kondycji. Jedni medytują, inni wylewają hektolitry potu na salach ćwiczeń czy bieżniach. Jednak są dni, gdy wydaje się, że wszystko się wali, jesteśmy osłabieni, czujemy się chorzy i mało rozgarnięci, mimo że przecież tak dużo czasu poświęcamy, by takich dni nie było. A winę za to ponoszą dawno odkryte i powszechnie znane – choć nie doceniane – biorytmy.

Nasze organizmy funkcjonują w ciągłej wibracji i podlegają wielkiej liczbie rytmów: kosmicznych, ziemskich (pory roku), dziennych czy miesięcznych. Wpływ na nas ma wszystko, pogoda, Księżyc, Słońce i do tego nasze własne organizmy.

biorytmy Od dawna interesują mnie biorytmy, dzienne i te w dłuższych okresach czasowych. Najpopularniejsze z tego drugiego rodzaju są biorytmy fizyczne, psychiczne i intelektualne, choć różne źródła (aplikacje w komórkach na przykład) podają inne. W naszym kraju chyba najbardziej znanym popularyzatorem idei wpływu biorytmów na nasze życie jest dr Jerzy Sikora.

Działanie biorytmów polega na tym, że – w zależności od fazy danego biorytmu – czujemy się lepiej lub gorzej, jesteśmy bardziej lub mniej sprawni, a co za tym idzie, możemy odnieść sukces lub doznać porażki. W dniach krytycznych biorytmu możemy mieć wypadek, niekorzystne wystąpienie publiczne, nieudaną operację, nawet gdy lekarze nie popełnią błędu. W dniach pozytywnych przeciwnie, bijemy własne (a czasem światowe) rekordy sprawności czy inteligencji.

Z ciekawości przez pewien czas sprawdzałem biorytmy Igi Świątek. Dlaczego? Bo jest to znana osoba i przypuszczałem, że jej gra może w dużym stopniu zależeć od stanu jej biorytmów. Zwłaszcza, że wielu sportowców stosuje biorytmy w swoich planach treningowych. Jaki był tego wynik? Otóż, pani Iga przegrywa tylko w dni, gdy ma krytyczne lub zerowe (czyli też niekorzystne) biorytmy, zwłaszcza psychiczne i fizyczne. Jest to tak ewidentne, że dziwię się, że nikt w jej otoczeniu nie wpadł na to, zwłaszcza że, jak już wspomniałem, wielu sportowców uwzględnia w treningu swoje biorytmy. Ot, w ostatnim meczu Australian Open zmierzyła się z Madison Keys i po długim i ciężkim boju uległa Amerykance. Iga Światek miała biorytm fizyczny minusowy, psychiczny krytyczny i intelektualny minusowy. U jej rywalki wszystkie trzy były w fazie dodatniej. Świątek nie miała prawa wygrać w takiej sytuacji!

Oczywiście, żaden zawodnik nie może dostosować daty turnieju do swoich biorytmów. Może jednak dostosować swój trening i nastawienie mentalne. Na przykład, od dawna staram się jeździć ostrożnie samochodem, gdy mam krytyczne dni biorytmu psychicznego, bowiem zauważyłem, że w takie dni nie dość, że gorzej się czuję, to mam tendencję do niepotrzebnego ryzykowania. A akurat takie tendencje nie są wskazane za kierownicą. Wiem o tym, więc mogę się świadomie pohamować, mimo że mi się wydaje, że zdążę wykonać jakiś głupi manewr. Podobnie było z Igą w meczu z Keys. Chwilami grała na swoim normalnym poziomie, a chwilami popełniała dziwne na jej poziomie błędy. Komentujący próbowali początkowo przypisywać wszystko dobrej grze Madison, ale w końcu i oni zauważyli, że nasza tenisistka popełnia błędy i śpieszy się. Jak to przy takich biorytmach. Gdyby sama wiedziała, że tego dnia może mieć problemy z koncentracją i skłonność do ryzyka, świadomie mogłaby uspokoić własne reakcje, a wtedy mecz mógłby się skończyć inaczej, mimo świetnych biorytmów Amerykanki. Bo przecież wiadomo, że jeśli ktoś jest mistrzem w jakiejkolwiek dziedzinie, to może być słabszy od drugiego mistrza, mając słaby układ biorytmów, ale nadal będzie lepszy od kogoś mającego znacznie mniejsze umiejętności.

Wśród uzdrowicieli czy ezoteryków istnieje pewne przekonanie, że mając wiedzę „tajemną” rozumieją więcej i są ponad ograniczenia fizyczności. Jednak nie jest to prawda. Wszyscy ludzie podlegają wpływom środowiska, ba, wszystkie organizmy. Bez względu na to, za jak bardzo uduchowionych się uważamy, jesteśmy częścią świata materialnego i podlegamy jego prawom. W krytycznych dniach jesteśmy słabszymi uzdrowicielami, jasnowidzami, wróżkami i możemy popełniać błędy. Warto więc wziąć to pod uwagę, poznać biorytmy i stosować się do nich, bo po prostu ułatwia to życie i może nam pomóc.