Strona główna
ezotlo (4 kB)

17 lipca 2020

Nauka a środowisko naturalne

Nauka obecnie ma olbrzymi wpływ na nasze życie. Wszyscy wiemy, że bez niej wyglądałoby ono zupełnie inaczej. Wydaje się że jest niezbędna nam do życia codziennego oraz istnienia i przetrwania jako gatunek.

Przede wszystkim, z efektami działania nauki stykamy się na każdym kroku, właściwie we wszystkich dziedzinach życia. Cóż bez niej zapewne nadal żylibyśmy w jaskiniach i polowalibyśmy na mamuty. Nie mielibyśmy maszyn, telewizji, internetu i wszystkich tych małych udogodnień, jakie nam towarzyszą na każdym kroku i bez których nie wyobrażamy sobie życia. Właściwie nasze istnienie jest jedną wielką pochwałą nauki.

Jednak wszystkie te udogodnienia mają swoją cenę. Zniewoliliśmy niemal całą Ziemię i eksploatujemy ją bezrefleksyjnie. Tu objawia się ciemna strona nauki. Postępująca degradacja środowiska naturalnego, zmiany klimatyczne, tornada, huragany, ryby zatrute plastikiem, smog, olbrzymia plama śmieci na Pacyfiku, bomba atomowa i inne śmiercionośne bronie – oto najbardziej widoczne negatywne efekty działań nauki. A wpływ na umysły ludzi? Ogłupianie dzieci telewizją, internetem, grami komputerowymi? Wygląda na to, że obecnie przeciętny nastolatek, tak biegły w posługiwaniu się nowoczesną technologią, nie potrafi samodzielnie i naturalnie bez niej egzystować. Postępuje degradacja ludzi jako całości, choć wytwarza się grupa ludzi wiedzących więcej. Niestety wywodzą się z tych zwykłych ludzi, więc ich zdolność przewidzenia następstw swoich działań i wynalazków maleje, tak jak u większości.Pracoholik

Oczywiście głównym winowajcą tego stanu rzeczy można ogłosić nie naukę, a cokolwiek innego, choćby naturę człowieka, jego chciwość, wygodnictwo, dążenie do sławy czy szczęścia za wszelką cenę. Można winić jakieś czynniki zewnętrzne: promieniowanie kosmiczne, spisek elit (choć to też ludzie), ukrytych między nami kosmitów czy diabła.

Każdy ma swoją prawdę. Dla mnie to natura człowieka jest głównym winowajcą, ale nauka żyje własnym życiem. Opiera się na własnych założeniach, zwykle fałszywych – jak pokazuje historia, z której wiemy, że dogmaty naukowe po pewnym czasie okazują się bzdurą. Niestety, stare nieaktualne czy zdezaktualizowane dogmaty nie zostają zastąpione poszukiwaniem prawdy, lecz nowymi dogmatami. I tak to się kręci.

A naukowcy? Cóż, są tylko ludźmi. Jak większość ludzi, mimo dużej wiedzy w swojej dziedzinie, są tacy sami jak większość. Ambitni, zawistni, chciwi itd... Nie szukają prawdy, ale wykonują polecenia sponsorów, blokują fakty niewygodne dla własnej kariery, niszczą dowody własnej niekompetencji czy nieuczciwości. Właśnie dzięki temu nauka staje się coraz groźniejsza dla nas jako całości, dla ludzkości.

Przyszłość, być może niedaleka, pokaże, dokąd nas to zaprowadzi.